sobota, 1 maja 2010

now I am ready to receive a new mind

Cudownie.
Nadchodzi wiosna (a właściwie już jest... od jakiegoś czasu) więc czas na foty. Całe szczęście, że wcześniej poumawiałam się dokładnie z dziewczynami i teraz mogę tylko ustalić termin. I mam wielkie nadzieje, że będzie to przecudnie dłuuugi majowy weekend i że z naszej współpracy wyjdzie to, co ma wyjść (a nie zwykłe wiosenne foteczki).
Oh, oh aż się nie mogę doczekać, kiedy wezmę mojego kochanego canona w ręce i zacznę foty.
Mam nadzieję, ze rozgrzewka nie bedzie mi potrzeba i pierwsza sesja w tym ekhm sezonie będzie udana i nie pominę (jak to zwykle bywa) ani jednego z moich pomysłów.
Przez ostatnie miesiące canon służył mi tylko i wyłącznie do focenia notatek (które i tak w ostateczności nie lądowały w zeszycie)

Zacieram ręce i biorę się do roboty!

Brak komentarzy: